Cześć! Cieszę się bardzo, że jesteś na moim Blogu. Nazywam się Magdalena Moszko i chciałabym tutaj się przedstawić, zaznaczyć czego możesz się spodziewać odwiedzając moją stronę www.

Po pierwsze, chciałabym żebyś wiedział, że jestem bardziej old-schoolową duszą i technologię traktuję z dystansem, szczególnie media społecznościowe i jestem przeciwko spędzania cennych godzin jedynie przed ekranem. Dlatego jestem dumna z posiadania tej właśnie strony (oraz angielskiej wersji: https://blondsurf.com), gdzie mogę dzielić się całą swoją wiedzą, energią i mam nadzieję – inspirować Cię do radosnego życia z zajawką.

Staram się żyć swoim życiem zgodnie z Filozofią Jogi, o której opowiem więcej w następnych postach. W dzisiejszych czasach ta właśnie filozofia zostaje często mylona z pięknymi pozami na Instagramie czy drogimi outfitami. W tym miejscu staram się opowiadać o tym, co jest dla mnie ważne w szczery sposób, łatwy do zrozumienia, bardziej jak konwersacja dwóch przyjaciół niż kogokolwiek pouczać. Joga jest dla mnie duchową starą codzienności. Oddech daje mi przerwę między dwoma myślami i przypomina, aby czasem w biegu wydarzeń zatrzymać się i przystanąć. Proszę weź z tej strony to, co wydaje się Tobie wartościowe i mogłoby pozytywnie wpłynąć na Twoje piękne życie.

Rodzimy się z pierwszym Wdechem i umieram z ostatnim Wydechem. Myślę, że 'zwykły’ oddech zasługuje na dużo uwagi i uwielbiam przypominać sobie i innym o tym, że warto doceniać każdy moment, którego w bieżącej chwili doświadczamy. Skupienie na tym, co otacza nas Tu i Teraz, przywiązywanie uwagi do odczuwania poprzez Zmysły. Nasze ciała są bardzo mądre i często dają nam wskazówki o tym, co jest dla nas właściwe. Nasuwa się jedynie pytanie, czy zwracamy uwagę na to, co ciało stara się nam przekazać, czy też kierujemy całą uwagę na zewnętrznym świecie? W ogromnym skrócie , to właśnie jest ten kierunek, w który prowadzi nas Joga. Cieszę się bardzo mogąc dzielić się wiedzą i doświadczeniem z innymi podczas prowadzonych przeze mnie lekcji jogi, indywidualnego coachingu, czy surfingu. Miałam szczęście wiele podróżować po świecie i uczyć się od wspaniałych nauczycieli, dlatego teraz opowiadam o tym, co mi utkwiło w pamięci i sercu.

Moje podróże z Polski zaczęły się kiedy miałam 16 lat. Wtedy po raz pierwszy wybrałam się wspólnie z bliźniaczką na kilkutygodniową podróż autostopem do Hiszpanii, przejeżdżając w ten sposób ponad 3000 km. Była to niesamowita przygoda i początek przygody podróży na całe życie… Europa jest świetnym miejscem! Wiele unikatowym krajów blisko siebie, każdy z nieco odrębną kulturą, piękną przyrodą i łatwym dostępem. Studiowałam w Polsce i za granicą, wsiadając w autobus, pociąg, stopa, auto, cokolwiek – ciągnięta przez kolejne to pomysły na wycieczki i potrzebę eksploracji świata i siebie samej. Kiedy zaczniesz eksplorować niezwykły świat, nie możesz przestać. The life is calling – życie wzywa! Wzywa, by żyć jego pełnią. Kiedy obroniłam dyplom Zarządzania i Komunikacji w Biznesie przyszły do mnie obrazki surferów z Australii. I zgadnij co stało się dalej? Kilka miesięcy później byłam już w samolocie do Down Under – Krainy Kangurów. To właśnie tam odkryłam swoją miłość do słońca, szerokich plaż pokrytych białym drobnym piaskiem, palm kokosowym, egzotycznej natury, świeżej wody kokosowej i dorodnych owoców, ale przede wszystkim – surfing!

Surfing… To magiczne uczucie bycia niesionym przez fale jest dla mnie esencją wolności. To uczucie, że nic innego w danej chwili nie istnieje, poza właśnie tym momentem, w którym jesteś w pełni obecny. Tylko Ty i siła natury, z którą musisz nauczyć się współgrać, nie walczyć. Chętnie opowiem Ci więcej o moich odczuciach w kolejnych postach!

Obecnie, pisząc teraz do Was, jestem na małej, ukrytej plaży w Meksyku. Szukam tu idealnych fal, szukam miejsca do zatrzymania się na dłuższą chwilę. Obserwuje siebie i świat wokół mnie. Na tym Blogu będę się dzielić tym, co jest dla mnie ważne: joga, surfing, relacje ludzkie. Co więcej, zdrowie, ruch ciała i stałość umysłu, uśmiech i słońce (na niebie i na twarzy), komunikacja i miłość (do siebie i świata)… 🙂

… Z mojego serca, do Twojego.

Blond Surf